nastepny fragment rzeki ktorego za zadne skarby bym nie ominal spiningujac:p
pare miesiecy temu lezalo tu pare drzew zwalonych do rzeki ,pod ktorymi siedzialy niezle klenie , luty 2006 - odwiedzam to miejsce pelen optymizmu i staje jak wryty , KTOS UKRADL DRZEWA!
"komu do jasnej cholery byly potrzebne te drzewa, ktore lezaly tam odkad pamietam ? " -zadaje sobie pytanie i po chwili schodze nizej sprawdzic wobkiem czy ryby tez powybierali :)