Wysłał: Robert Pastryk
Date: 22 Sep 2000
Od dluzszego czasu przymierzam sie do zakupu "pompowanej" kamizelki wedkarskiej. Podczas brodzenia po wislanych przykosach ze spinngiem zdarzylo mi sie kilka razy zapedzic za daleko (i za gleboko...) i doszedlem do wniosku, ze takie dodatkowe zabezpieczenie jest niezbedne. A moze tez czasem przydac sie przy ostrym brodzeniu po np. Dunajcu z muchowka... Czy ktos z Was ma doswiadczenia z takimi kamizelkami? Wady, zalety, z zaworem automatycznym, czy "odpalanym" recznie, rzeczywista wypornosc (hmm... waze te 100 kg) w zaleznosci od rodzaju spodniobutow (neopreny maja dodatkowa wypornosc, "oddychajace" nie...). Pojawily sie tez ponoc takie kamizelki produkowane przez Graffa. Wdzieczny bede za wszelkie uwagi.
Bezpiecznego brodzenia
Robert
[_private/forum2_aftr.htm]