Forum Wędkarstwa Muchowego |
|||||
|
Wysłał: Marek Kot
Dlatego wygina się Glajchy i Puchasiowe Pijawki! Trzepoczą przytrzymane w nurcie jak małe wahadłówki!!! A robiłem kiedyś podobną metodą muchy podlodowe: posmarowałem klejem i owinąłem nicią długi haczyk streamerowy nr 2 albo nr4, posmarowałem klejem, owinąłem paskiem blaszki ołowianej na całej długosci, owinąłem paskiem blaszki ołowianej na 1/3 długosci od tyłu (od kolanka), posmarowałem klejem, owinąłem miękką wełną,przymocowałem zostawiajac od tyłu mocną nić i wystający kawałek wełny(czerwona, pomarańczowa, żółta, seledynowa...), posmarowałem klejem, owinąłem jakimś sreberkiem (np. z torebki po kawie albo Mieszanki Krakowskiej), przewinąłem mocną nicią i zakończyłem mocnymi węzłami na kleju w pobliżu uszka, spłaszczyłem w imadle i wygiąłem w kształt litery S albo C (ładnie pracują i takie i takie). Takie Muchy zachowywały się jak niezłe błystki podlodowe. Spuszczane na cieńkiej żyłce w przeręblu w opadzie odchodziły daleko w bok, a stosowane latem na zestawie muchowym prowadza do zguby zarówno okonie, dla których były pierwotnie pomyślane, jak i szczupaki, pstrągi itp. miłosników narybku. Zrób sobie takie coś w kilkunastu egzemplarzach, od biedy możesz nimi delikatnie pospiningować, choć lepiej się prowadzą na kiju muchowym. Nie wiem, jak sie one poprawnie nazywają - muszę kiedyś spotkać nad Dunajcem Wędkarza z koszykiem borowików łowiącego na wyjątkowo ładne muchy klejone szelakiem - jak je zobaczy to może mi je prawidłowo nazwie (jeśli wytrzyma nerwowo widok muchy klejonej klejem Dragon, wiązanej nicią syntetyczną do szycia butów...).
Wysłał: twitchellw
allowed wire http://blogs.opisnet.com/members/brittanslavi.aspx