Forum Wędkarstwa Muchowego |
|||||
|
Wysłał: Marek Kot
Przyjemność daje pozyskiwanie a nie pozyskanie mięsa, po to aby je zjeść. Pozyskanie w sklepie jest tańsze, niż kupienie wcześniej wykłusowanej przez kogoś ryby w sklepie. Ryba jest jak piękna kobieta. Po złowieniu i wypuszczeniu ryby świadomość, że jakiś wędkarz lub kłusownik może ją ponownie złowić jest w stanie wywołać podobne uczucie, jak widok Naszej Kobiety z innym mężczyzną. Konsumpcja własnej zdobyczy to cos więcej niz konsumpcja rybiego mięsa. Jeśli sie to odbywa w domu, to zazwyczaj towarzyszy temu cała otoczka towarzyska, wszystkie te ochy i achy na cześć łowcy. Gdyby kogoś zaprosić na zjedzenie ryby kupnej to spotkanie takie traci swój sens. Moment, kiedy wkładam rybę do zlewu w kuchni bywa też przez Dzieci wykorzystywany do poinformowania mnie, że dostały z czegoś tam jedynkę w szkole. Wiedzą, że wtedy wszystko im wybaczę... Myślę, że takie uczucia towarzyszą i innym wędkarzom, tylko że wielu z nich sie do tego nie przyzna, aby uniknąć ostracyzmu towarzyskiego.
Wysłał: carolianam
gas increases http://www.dezinedepot.com/user/40953