Forum Wędkarstwa Muchowego 

[ Strona główna | Napisz | Odpowiedz | Następna | Ppoprzednia | Up ]


Re: do Marka Kota

Wysłał: Marek Kot

Treść

cytat " Dla mie dobre przygotowanie to dbałość o pewne szczegóły, które wiem z doświadczenia że są bardzo istotne : np. ucięcie ostatnich ok 2..3 metrów żyłki po porzednim spinningowaniu, zawiązanie nowych węzłów na mokro, sprawdzenie i ew. naoliwienie kołowrotków, sprawdzenie ok 30 metrów żyłki, czy nie przetarta, nie zdeformowana, sprawdzenie jakosci drutów na których wiruje paletka błystki, wymiana kotwicy, która ostatnio mi się odgięła, sprawdzenie wędziska czy nie ma pęknięć, itd... Nie poswięcam na to więcej niż 30 minut..z górą godzinę. Nie mam przez to później wyrzutów, ze gdybym.... to ten sandacz leżałby teraz u moich stów. Bo pewności, że coś nie pierdyknie podczas wędkowania nie mozna mieć. W końcu to tylko sprzęt." tego typu czynności wykonuje się odruchowo, zawsze i o nich sie nie mysli. Dobrze zestawiony sprzęt to taki, przy którym w sytuacji stressu (np. hol bardzo dużej ryby) nie myśli sie jak on funkcjonuje, tylko mysli sie o holu i posunięciach ryby. W wedkarstwie muchowym większość problemów sprzętowych o których piszesz z pozycji spiningisty nie jest tak ważna. Przypon automatycznie wiążę rozkładając wędkę i wtedy mam pewność, że wezeł jest pewny. Przywiązuję muchy, podnoszę buty do bioder i juz moge łowić. To zajmuje nie 30 minut tylko maksymalnie 5 minut. Nie martwię sie o wymiane kotwiczek, agrafek, kółek łącznikowych, kretlików - jak mucha jest tępa to ja ostrzę albo (częściej) wiążę inną. Co kilkadziesiąt rzutów ciężką mucha przywiązuje ja na nowo i tyle. Bez troski, bez stresu, bez nęcenia. Nie sieję, nie orzę jak ten ptak niebieski tylko szperam sobie po jamkach, rynienkach, prądzikach, prostkach, wirach... I nie mam zbyt często wyrzutów sumienia, ze z powodu mojej beztroski ryba uciekła. Zdecydowana większość dużych ryb, które zacinam wyciągam na brzeg albo do ręki. A jeśli jakas ryba odepnie mi sie sama z haczyka, to chocby była i wielka nie zatruwam sobie tym spokoju duszy. takie było jej zbójeckie prawo...

cytat "A ja mam brykę i nie martwię się czy mi dupsko zmoknie w razie jakiejś nagłej burzy, że nie przyjedzie PKS, bo złapał kapcia i nie ma koła zapasowego, że bedę musiał zapierniczać pare kilosów do mego ulubionego miejsca, bo PKS tam nie dojeżdża, bo... Zamiast bać się cyganów, czy hanysów wolę przejechać na inne stanowiska, nawet pare km dalej i postawić brykę w bezpieczniejszym miejscu, no i ... od czego mam to Auto-Casco ?? " Nad Dunajcem autobusy do Miasta (Nowego Targu) sa co 30 minut i przystanki rozlokowane jeden od drugiego co 3 kilometry.

Cytat" A myślisz, że co robiłem - rzucałem twisterami i kogutami - much takich nie miałem i nadal nie mam. Nie uderzył. Nie wyznajesz chyba zasady, że ryba jest głupia i walnie w kawałek puszki po konserwie zawiązany na sznurowadle, byleby poprowadzić taką przynetę tuż przed jej nosem ???" Jak sum nie wziął, to jego zbójeckie prawo. Ale następnego dnia bym sie tam zjawił z dużymi przynętami (chociaz słyszałem, ze sum częściej opycha sie drobnica niz duzymi rybami) A zamiast sie denerwować kupiłbym kilka haczyków 4/0 i 2/0. Włożył bym do imadła haczyk 2/0 i przywiązał pęczek puchu i kilkanascie włosków cristalfleshu, trzonek bym owiął lekką, pływajaca pianką, owinął błyszczącą lametą, przewinął mocna nicią, zakończył węzłami na kleju. Do uszka bym przywiązał zlożona w kilka pasm mocna plecionke zakończoną dwoma dużymi wezłami uzyskując jakby "przypon" o długości ok. 8 cm. Do imadła bym włożył haczyk 4/0, posmarował klejem, owinął mocna pleecionką, przyłozył "przypon" wystający z poprzednio ukończonego elementu, mocno owinął i zamocował węzłami ( wiesz już po co były te duże wystające i blokujące przed wysunięciem "przyponu' węzly). Z sierści z ogona dużego psa od sasiada (uważaj, pies może ugryźć w ręke z nożycami) albo podobnej (lis) oraz puchu lub piór siodłowych mocowanych w połowie haczyka robisz skrzydła zachodzace prawie do końca mniejszego haczyka. owijasz pozostałą część haczyka tasma ołowiana, nitka i dodajesz kryzę z sierści albo wiążesz główke z sierści jelenia lub sarny (strzyżesz do kształtu jaki chcesz. Ta mucha Cie kosztuje 10 razy mniej od Rapali tej samej wielkości a pracuje ciekawiej. Zrób to bez ociągania się, bez nadmiernej troski o szczegóły i połamania kija na tym sumie...


nfzBbRfJzwMWdCNcQhJ

Wysłał: oaJRihuMl

Treść

comment1, <a href= http://blog.bakililar.az/studentdebtconsolidationloans/ >First student debt consolidation loans</a>, [url= http://blog.bakililar.az/studentdebtconsolidationloans/ ]First student debt consolidation loans[/url], zqypl, <a href= http://blog.bakililar.az/nocreditcheckstudentloan/ >no credit check student loan</a>, [url= http://blog.bakililar.az/nocreditcheckstudentloan/ ]no credit check student loan[/url], :))), <a href= http://blog.bakililar.az/badcreditstudentloans/ >Real bad credit student loans</a>, [url= http://blog.bakililar.az/badcreditstudentloans/ ]Real bad credit student loans[/url], fyi, <a href= http://blog.bakililar.az/nocreditcheckloans/ >no credit check loans</a>, [url= http://blog.bakililar.az/nocreditcheckloans/ ]no credit check loans[/url], =(((, <a href= http://blog.bakililar.az/highriskpersonalloans/ >high risk personal loans here</a>, [url= http://blog.bakililar.az/highriskpersonalloans/ ]high risk personal loans here[/url], 412,