Forum Wędkarstwa Muchowego 

[ Strona główna | Napisz | Odpowiedz | Następna | Ppoprzednia | Up ]


W sobotę górny Dunajec był łaskawy

Wysłał: Marek Kot

Treść

Woda była duża ale przejrzysta, Pstrągi wygoniło ze srodka koryta i spod progów na spokojniejsze odcinki. Szedłem brzegiem, Rzucałem muchy (streamer i nimfę) w dół rzeki i podciągałem krótkimi rychami wolno pod prąd przy burtach. Z około 40 pstrągów 7 było miarowych, z tych wybrałem sobie i zabiłem trzy spaślaki (pozostałe w pełnym zdrowiu czekają na przekroczenie 30 cm). Nie musiałem wcale wchodzic do wody. Po zakończeniu pstrągowania zmiana zestawu i polowanie na okonie - dwie podciągane a la streamerki nimfy z błyszczącymi akcentami to jest to, co garbuski atakują najbardziej. Po odchwaszczeniu sporego kawałka wody okonie oskrobałem od razu, żeby nie zaschły. dziś obtoczone w mące z ziołami będą przez chwilę pływały w rozgrznym oleju, zanim je zjemy z całą Rodzinką. W niedziele na Białym Dunajcu rano woda miała przejrzystość do 15 cm i była dwa razy większa niż w sobotę. Po drugim rzucie na dużą, różową nimfę siadł kleń (skąd się tu wziął? Uciekł z dołu przed powodzią? ) na imitacje dużej pijawki z kociej sierści zaczęły siadać pstrągi, będące normalnie poza zasięgiem. Zeszedłem z wody po 20 minutach i przyglądałem sie wodzie. Rosła i mętniała w oczach.Te 20 minut rybiego szaleństwa to nie był przypadek - to nagroda za systematyczny pobyt nad wodą. Gdybym wyszedł nad wodę o pół godziny późnie, stwierdziłbym chyba, że tam wcale nie ma ryb...


Cheap Drugs

Wysłał: