Forum Wędkarstwa Muchowego 

[ Strona główna | Napisz | Odpowiedz | Następna | Ppoprzednia | Up ]


No i stało się :(((

Wysłał: Marek

Treść

Wczoraj rano, po weselichu siostry, koleś zabrał mnie na fisze. Ponieważ sprzęt mam w stałej gotowości, 5 minut na przebranie się, 2 minuty na załadowanie się do fury i naprzód Koleś rzucał woblerkiem jakieś 50..60 metrów ode mnie, ja trenowałem muchówką z duzym chrustem...po ok 40 minutach wędkowania rozpętała się burza. Błyskawica hukneła w drzewo, od którego ok 20 metrów wędkował koleś. Chyba część ładunku z pioruna, przeniosła się po mokrych kamieniach na kolegę i poraziła go. Upadł, podbiegłem do niego, próbowałem wezwać pomoc przez komórkę - bez rezultatu. Co się dalej działo nie wiem, ale przewiozłem kolegę do najbliższego szpitala i nawet sprzęt zabrałem...

Przytomność wróciła mu po ok 3 godzinach, po 3 kolejnych moja żona przywiozła żonę qmpla i odwiozły nas do domu.

Nigdy więcej takich przygód, jeszcze mnie ciarki przechodzą na myśl o tym co się stało i co mogłoby się stać :(((((


Discount Pharmacy

Wysłał: