Forum Wędkarstwa Muchowego 

[ Strona główna | Napisz | Odpowiedz | Następna | Ppoprzednia | Up ]


Re: o regulaminie od innej strony

Wysłał: Marek

Treść

[cyt]Jeżeli jest niewymiarowa lub w okresie ochronnym to należy ją wypuścić do wody. Nie wolno jej brać pod żadnym pozorem!!!. Z tym punktem regulaminu muszę sie zgodzić, gdyż w przeciwnym przypadku ryb zdychających byłaby większość i każdy argumentował by swoją pazerność "ubojem z konieczności". [kon cyt]

też tak myślę, choć uważam, że w tym przypadku o wiele większe szanse przeżycia będzie miała ryba, którą uwolnię z wgłeboko połkniętą przynetą niż ta z pokiereszowanymi skrzelami !!

[cyt] Rzecz w tym, aby takich przypadków było jak najmniej. Zdechła lub dogorywajaca ryba ma jeszcze szanse zostać zjedzona przez wydrę, wronę czy rybitwy. Często widuję zdechle ryby nad Dunajcem i w większości przypadków ich śmierć była wynikiem łowiących zbyt delikatnie. Długi hol potrafi wykończyć rybę. [kon cyt]

oprócz względów związanych z moim charakterem, właśnie męczenie ryb podczas holu jest przyczyną, dla której nienawidzę wędzisk typu kluska. faktycznie, emocje związane z holem na taki bacik są dużo większe niż podczas wędkowania np. kijem o kacji szczytowej, ale osobiście emocji wole szukać gdzie indziej. Wyznaję zasadę, że im dłuższy hol, tym więcej szans na spięcie ryby. Z drugiej strony, nie lubię zbyt mocnego sprzętu - wszystko trzeba wyważyć.

[cyt] Anglicy uważają, że łososia powinno sie holować tyle minut ile kilogramów on waży. Ja stosuję stosunkowo mocny sprzęt, nie certole sie podczas holu, rybę małą staram się odhaczyć i wypuścić nie biorąc jej do ręki (nie niszczyć śluzu) a rybę przeznaczoną do zabrania niezwłocznie zabijam a jeśli jest gorąco to i od razu patroszę.[kon cyt]

mój sprzęt spinningowy to kij ABU 5-25gr z zyłkami 0,25..0,35 na szczupce i sumy, 2-15gr z zyłkami 0,16-0,18 na drobnicę i klenie. Muchowy #5-6 przypony 6X, 4X

[cyt] Z definicji nie stosuję podbieraka (wisi w domu na scianie i łapie kurz, czasem ważę w nim kota, żeby sprawdzić, czy nie ma nadwagi) Jeśli w siatce podbieraka znajdzie się chora ryba to można rozwlec chorobę bardzo daleko... Nigdy nie żałowałem, że nie miałem przy sobie podbieraka, a jeśli mi ryba uciekła przy podbieraniu ręką to uważam, że miała szczęście i wcale sie tym nie zamartwiam. [kon cyt]

podbieraka używałem, przez pierwsze pół roku wędkowania. Od kiedy zacząłem spinningować, przedzierając się często przez nadwiślańskie chaszcze, odłożyłem go, a później sprezentowałem qmplowi za kilkukrotną pomoc przy naprawach Escorta.

[cyt] Nie traktuje złowienia ryby ze smiertelna powagą, jak niektórzy spotykani nad wodą, którzy w rybie widza albo mięso, albo punkty. Ja widzę w rybach ciekawy ludek wodny, którego tajemnice bardzo lubie poznawać, czuje dla nich sympatię a równocześnie bardzo lubie zjeść dobrze przyrządzoną rybe własnego łowu. [kon cyt]

a dla mnie wędkarstwo to wspaniały relaks, możliwośc obcowania z naturą, ucieczka od codzienności. Startuję czasami w zawodach spinningowych, ale również nie z miną jastrzębia, nie gonię do stanowiska, aż pot mi rowkiem spływa i smieszą mnie takie postawy. Kilka razy wygrałem tury łowiąc w najbliższej okolicy punktu zbornego na sektorze, np. na betonowej główce będącej przy okazji przeprawą promową przez wisłę.

[cyt] Pstrąg, lipien czy głowacica, również okoń czy sredniej wielkości szczupak (do 5 kg) sa bardzo smaczne i ryba kupiona w sklepie lub w smażalni wcale się do nich nie umywa. [kon cyt]

tu muszę Ci przyznac rację

[cyt] A czy masz pewność, że łosoś czy węgorz kupiony w smażalni został złowiony legalnie czy wykłusowany? [kon cyt]

nie mam pewności - tak samo jak tego czy kupowany chleb nie jest z ukradzionej mąki, albo konserwa ze zdechłej świni...

[cyt] Jest jeszcze jeden aspekt sprawy. Męczysz ryby ale ich nie zabijasz, bo rybę możesz przecież kupic w sklepie. Rybę którą złowisz zabijasz silnym uderzeniem w łeb i ona juz się nie męczy, ryba, która trafiła do sklepu meczyła sie aż do śmierci w sieci bądź "usnęła" w skrzynce na brzegu, nikt jej nie dobił. Słowo "usnęła" jest eufemizmem oznaczającym najokrutniejszą z możliwych śmierć. Kupując rybę w sklepie przyczyniam się do powiększania zakresu takiego okrucieństwa. Wedkarz zabijający głowacicę kilkoma silnymi uderzeniami w nasadę łba znajdującą się 80 cm od ogona jest moim zdaniem bardziej humanitarny od rybaka wsypującego żywe łososie z sieci do skrzynek. [kon. cyt]

Twoje słowa moga zostać również przedziwnie zinterpretowane, np.: wędkarz w podstepny sposób wabi rybę, ukrywając w przynęcie narzędzie zbrodni lub cierpienia ryby - haczyk. Niczego nieświadoma, niewinna rybia istota połyka przynetę, licząc na smakowity kasek i wtedy widać cała perfidię wędkarza, który bezlitoście "zacina" wbijając podstepnie ukryty haczyk, zadając w bestialski spoób tej istocie okrutny ból. Ale na tym nie koniec cierpień - ryba jest meczona w okrutny sposób podczas holu. Ryba walczy o zycie, im bardziej się szarpie, tym bardziekj podniecając szyderczo uśmiechniętego wędkarza, który by osiągnąc orgazm przedłuża hol w nieskończoność, w końcu umęczona ryba trafia do koszyka, gdzie w imię humanitaryzmu dostaje pałą w łeb. Oczywiście wszystko to wędkarz wykonuje z zachowaniem pełni etyki...itd.. wszystko zależy od fantazji, wyobraźni, intelektu i efektu jaki chce uzyskać komentujący.


Roxie Fuentes

Wysłał: Darell Moody

Treść

http://2.mfkbpw.com/uj http://1.mfkbpw.com/5g http://0.mfkbpw.com/qt http://3.mfkbpw.com/tn http://2.mfkbpw.com/1e1 http://0.mfkbpw.com/92 http://3.mfkbpw.com/12a http://mfkbpw.com/9k http://1.mfkbpw.com/fn http://0.mfkbpw.com/1au http://mfkbpw.com/1ga http://1.mfkbpw.com/bg http://3.mfkbpw.com/1k1 http://2.mfkbpw.com/nt http://mfkbpw.com/di http://0.mfkbpw.com/og http://1.mfkbpw.com/10j http://3.mfkbpw.com/cg http://2.mfkbpw.com/123 http://0.mfkbpw.com/1lf http://1.mfkbpw.com/12r http://2.mfkbpw.com/hm http://3.mfkbpw.com/b9 http://mfkbpw.com/1dv http://3.mfkbpw.com/48 http://2.mfkbpw.com/mv http://0.mfkbpw.com/171 http://mfkbpw.com/tr http://1.mfkbpw.com/mj http://mfkbpw.com/1f6