Forum Wędkarstwa Muchowego |
|||||
|
Wysłał: Marek Kot
Jeżeli jest niewymiarowa lub w okresie ochronnym to należy ją wypuścić do wody. Nie wolno jej brać pod żadnym pozorem!!!. Z tym punktem regulaminu muszę sie zgodzić, gdyż w przeciwnym przypadku ryb zdychających byłaby większość i każdy argumentował by swoją pazerność "ubojem z konieczności". Rzecz w tym, aby takich przypadków było jak najmniej. Zdechła lub dogorywajaca ryba ma jeszcze szanse zostać zjedzona przez wydrę, wronę czy rybitwy. Często widuję zdechle ryby nad Dunajcem i w większości przypadków ich śmierć była wynikiem łowiących zbyt delikatnie. Długi hol potrafi wykończyć rybę. Anglicy uważają, że łososia powinno sie holować tyle minut ile kilogramów on waży. Ja stosuję stosunkowo mocny sprzęt, nie certole sie podczas holu, rybę małą staram się odhaczyć i wypuścić nie biorąc jej do ręki (nie niszczyć śluzu) a rybę przeznaczoną do zabrania niezwłocznie zabijam a jeśli jest gorąco to i od razu patroszę. Z definicji nie stosuję podbieraka (wisi w domu na scianie i łapie kurz, czasem ważę w nim kota, żeby sprawdzić, czy nie ma nadwagi) Jeśli w siatce podbieraka znajdzie się chora ryba to można rozwlec chorobę bardzo daleko... Nigdy nie żałowałem, że nie miałem przy sobie podbieraka, a jeśli mi ryba uciekła przy podbieraniu ręką to uważam, że miała szczęście i wcale sie tym nie zamartwiam. Nie traktuje złowienia ryby ze smiertelna powagą, jak niektórzy spotykani nad wodą, którzy w rybie widza albo mięso, albo punkty. Ja widzę w rybach ciekawy ludek wodny, którego tajemnice bardzo lubie poznawać, czuje dla nich sympatię a równocześnie bardzo lubie zjeść dobrze przyrządzoną rybe własnego łowu. Pstrąg, lipien czy głowacica, również okoń czy sredniej wielkości szczupak (do 5 kg) sa bardzo smaczne i ryba kupiona w sklepie lub w smażalni wcale się do nich nie umywa. A czy masz pewność, że łosoś czy węgorz kupiony w smażalni został złowiony legalnie czy wykłusowany? Jest jeszcze jeden aspekt sprawy. Męczysz ryby ale ich nie zabijasz, bo rybę możesz przecież kupic w sklepie. Rybę którą złowisz zabijasz silnym uderzeniem w łeb i ona juz się nie męczy, ryba, która trafiła do sklepu meczyła sie aż do śmierci w sieci bądź "usnęła" w skrzynce na brzegu, nikt jej nie dobił. Słowo "usnęła" jest eufemizmem oznaczającym najokrutniejszą z możliwych śmierć. Kupując rybę w sklepie przyczyniam się do powiększania zakresu takiego okrucieństwa. Wedkarz zabijający głowacicę kilkoma silnymi uderzeniami w nasadę łba znajdującą się 80 cm od ogona jest moim zdaniem bardziej humanitarny od rybaka wsypującego żywe łososie z sieci do skrzynek.
Wysłał: Dottie Richardson
http://mfkbpw.com/17l http://0.mfkbpw.com/k7 http://mfkbpw.com/1s http://3.mfkbpw.com/ns http://2.mfkbpw.com/1fj http://1.mfkbpw.com/11t http://0.mfkbpw.com/1n http://mfkbpw.com/sc http://2.mfkbpw.com/g3 http://3.mfkbpw.com/12r http://1.mfkbpw.com/b2 http://0.mfkbpw.com/16j http://mfkbpw.com/lp http://3.mfkbpw.com/23 http://2.mfkbpw.com/oh http://1.mfkbpw.com/14g http://3.mfkbpw.com/ps http://mfkbpw.com/va http://2.mfkbpw.com/hl http://0.mfkbpw.com/m8 http://1.mfkbpw.com/ar http://1.mfkbpw.com/3r http://mfkbpw.com/nr http://2.mfkbpw.com/un http://0.mfkbpw.com/1kf http://3.mfkbpw.com/vb http://2.mfkbpw.com/n5 http://3.mfkbpw.com/6c http://1.mfkbpw.com/5m http://0.mfkbpw.com/9p