Forum Wędkarstwa Muchowego |
|||||
|
Wysłał: Marek
W miejscowości, o której piszę było podobnie - do chwili zmiany komandanta. teraz jest jakiś młody chłopak, któremu w 2 miechy udało się zlikwidować watachy pijaczków, którzy po zmroku byli postrachem wędkujących, kłusownictwo w zalewie, nawet jakby czyściej się zrobiło w okolicach zalewu i wogóle w miasteczku. Kiedyś widok rozbitych butelek, sterty śmieci różnej maści, to była normalka, teraz czyściutko...Czyli jednak można, jeśli się chce :)))))))
Wysłał: sKttQvQWY
comment2,