Wysłał: Wojtek Rosołowski
Date: 19 Feb 2000
Idzie dobre. Nareszcie skończy się monopol PZW na wodach płynących, a i PZW powinno to wyjść na dobre jeżeli odda część wód to zostanie więcej pieniędzy na zarybianie pozostałych . Może wtedy zaczną więcej myśleć o zarybianiu, a nie o tym jak uwędzić troć wyłowioną np. w Słupi. Wędkarzom konkurencja wśród właścicieli wód może wyjść tylko na dobre. I jeszcze jedno dyżurny temat WW kłusownicy, (moim zdaniem trochę zastępczy), sądzę że woda mająca konkretnego właściciela nie jest tak narażona na ich działanie. Tak że z optymizmem czekam na nadchodzący rok i nie obawiałbym się przyszłych właścicieli. Widok facetów w jednej ręce trzymających oścień a w drugiej operat wodnoprawny i stojących w kolejce za dzierżawą jest małoprawdopodobny. Nie sądzę aby zawodowi rybacy rzucili się na dzierżawy. Na dzień dzisiejszy wydzierżawić lub kupić jeziora można od AWRSP i trudno powiedzieć że idą jak świeże bułeczki.
[stare/copy_of_forum/_borders/forum_aftr.htm]