Wysłał: andrzej s
Date: 09 Feb 2000
Też lubię Białkę- piekny strumień- choć przyznam szczerze okazów na niej nie połowiłem.Byłem rok temu w marcu- jeden niewielki "potok" na zielonego "wygrzbieconego" kiełża wrócił do wody.Podobnie było w maju- choć brań więcej- głównie na czarnego puchowczyka. Niepowtarzalny urok połowu jednak pozostaje- podobną atmosferę ma chyba tylko Solinka i Wetlinka.Natomiast dla amatorów szczupaka na muchę- gorąco polecam;koniec marca, poczatek kwietnia odcinek Dunajca od Zbiornika Czorszt. do właściwie Łopusznej niesamowity ciąg /uważać na kłusoli!/.--rok temu z mostu w Łopusznej widzielismy sztukę ponad metrową./kilkukilogramowy przyzwoity "grubas" Tydzień póżniej identyczny na Białce/Biorą trochę ostrożnie i bynajmniej nie łapczywie, ale na żółtego,seledynowego czy białego"marabuta"-optic/z metalowymi oczkami/ i crystal flash-em udają się skusić. Wracając do Białki- z pola namiotowego przy ujściu- w maju,przy pieknej słonecznej pogodzie z wysokiego brzegu widać stojące na płaniach lipienie czasem grubo ponad 40 cm.W czerwcu ... gdzieś znikają-choć na prądzie przy samym wlocie do zalewu-na dużą zieloną dolną Hydropsyche- można przeżyć miłe rozczarowanie.A marzec i kropkowańce- jesli tylko nie zamarznie i na zaporze nie przesadzą z ilością spuszczanej wody- poniżej Kroscienka na klasycznego kiełża napewno warto spróbować.
[stare/copy_of_forum/_borders/forum_aftr.htm]