|
Dzień dobry,
Od kilku lat mam przyjemność użytkować różne portki, przeważnie od Simmsa, Orvisa, ale też był epizod z
Redingtonami. Dzisiaj, gdybym miał postawić na któreś z powyższych, to wybrałbym Orvisy z serii Pro,
ewentualnie Redington Sonic Pro. Orvisy szyją z wytrzymałej cordury, w dolnej części 5 warst, góra 4.
Są sztywniejsze od tych Simmsowych goretexowych, ale coś za coś, są pancerne.
Jedyne do czego mógłbym się przyczepić to skarpety. W Simmsie skarpety są lepiej skrojone i mam
wrażenie, że lepsze, dokładniejsze spasowanie w perspektywie dłuższego użytkowania, może przedłużyć
ich bezawaryjne działanie (wyjątek stanowi przedostani wypust serii G4 - skarpeta beznadziejna, w moim
przypadku padły po kilkunastu wyjściach).
W Polandii, Simms od lat wyznacza standardy i leci na renomie wyrobionej w latach swojej świetności.
Pewnie jeszcze trochę wody w Dunajcu upłynie i kilka kilogramów kolorowego wolframu "udekoruje" jego
dno, zanim ta tendencja się zmieni.
Za Wielką Wodą coraz więcej rozczarowanych i świadomych wędkarzy zaczyna poszukiwać i swoje wręcz
fanatyczne uwielbienie do firmy z Montany porzuca na rzecz chociażby firmy SKWALA, która coraz
częściej wymieniana jest jako ta mająca w swojej ofercie produkty wysokiej jakości i na które warto
postawić przy wyborze woderów czy kurtek.
Sam jestem bardzo ciekawy jak w tym przypadku jest rzeczywiście i, z całą pewnością, niebawem ten
kierunek sprawdzę.
O gwarancjach celowo nie piszę, bo nie ma to dla mnie większego znaczenia, zakupy robię w Stanach i
ewentualne naprawy gwarancyjne mogą generować dodatkowe koszty, wydłużać czas naprawy itd. W
przypadku uszkodzenia naprawiam w kraju u specjalistów, których nie brakuje.
Niestety nie odniosę się bezpośrednio do Pańskiego pytania, gdyż nigdy powyższych modeli nie
użytkowałem. Słyszałem wiele dobrego na temat serwisu Visiona.
Życzę dużo szczęścia (bo w przypadku wyboru woderów, dzisiaj, ma to niebagatelne znaczenie ) Nadesłany link: https://skwalafishing.com/collections/waders
|