|
"trzeci co Cię nie zabije to Cię wzmocni"
To hasło, to największa ułuda, hipokryzja i pierdolenie pseudo trenerów i coachów. To takie gadki korpo do głąbów.
Często je powtarzają teoretycy biznesu i po szkołach trenerskich.
No miałeś trenerów... ale dużo ich ma szkoleniach z motywacji i szukania siebie.
Zadałem pytanie...
Teraz 20 za chwilę 15.
Błogosławione kontuzje leczą z niewiedzy. Rzeczywiście życia nie znam i nie prowadziłem setek kontuzji.
Jeśli taka mądrość to.po co wieszasz wątek?
Ja Ci radzę radź sobie sam!
Zwykł umawiać jeden z mych trenerów, drugi mówił przebyty kryzys przygotowuje do kolejnego, a trzeci co Cię nie
zabije to Cię wzmocni.
Zamiast ulegać trendom zniewieścienia wolę wzmocnienie wybierając z dwu dróg na rozdrożu wyłącznie
trudniejszą... Ani 6 ani 7, 8 z przodu tego nie zmieni.
Była chwila trzeba było kostki brukowe pozbierać... Zważyłem 1=4kg na paletę weszło 600=2400kg,palet wyszło 15
W życiu pewne są dwie rzeczy :
1 to zgon...
A 2 to, że w życiu nie ma nic pewnego.
'Dżizas, quwa, ja pie. dolę'!
może i tak...
Ale żadnych ratowników nie wzywam w kontuzji, i nie wymuszam szastania ich zdrowiem czy życiem(oraz ich
rodzin).
|