| |
Patagonia River Salt wygl±daj± fajnie, ale mnie nie przekonuj±. Maj±
bardzo dług± cholewkę (chyba za dług±, żeby dobrze pasowały do
gravel guards w ¶piochach Simmsa) i s± ze skóry naturalnej, która
wydaje mi się będzie bardziej nasi±kać wod± i dłużej schn±ć, niż
materiał syntetyczny. Poza tym nawet suche waż± ok 1600g.
Natomiast znalazłem Patagonia Forra Wading Boots, chyba s± to
najlżejsze wodołazy w ofercie tej firmy, a z Simmsów najlżejsze s±
Simms Lightweight Wading Boots. Oba modele waż± podobnie,
około 500g mniej River Salt. Kto¶ z kolegów ma może jakie¶
do¶wiadczenia z jednymi albo drugimi?
Dzień dobry Panie Andrzeju,
Simms LW używa moja partnerka. Jest zadowolona. Wcze¶niej miała jakie¶ Orvisy, chyba Clearwatery,
zmieniła, bo te były dla niej za ciężkie.
Z do¶wiadczenia, sczerze mogę polecić wodery Orvisowe z corduryz serii PRO. W kwestii butów
pozostanę fanem Simmsa.
|