|
No jeśli wierzysz w horoskopy to naprawdę mamy do czynienia z TOPem intelektu.
Pogrążasz sie …
Babcia urodziła w pracy a potem wróciła bo takie były czasy, bo bała się że ją Pan wywali z
roboty.
I na pewno była radosna i szczęśliwa. Wiesz to na pewno. O jprd…
SrUL tylko potrafi powtarzać mity i legendy...
mieszanie z poplątaniem pomieszanego umysłu.
W Tybecie jest matriarchat i ziemia przynależy kobiecie - co nic nie znaczy!?
Nie ma wielożeństwa wśród buddystów, ale muzułmanie tybetańscy owszem.
Niezrozumienie dotyczy także tzw otwartych pogrzebów.
Jeśli Partner ma braci to kobieta decyduje kto z nich zastąpi zmarłego lub nieobecnego
partnera, a dzieci są
traktowane na równi niezależnie kto spłodził. Wszystko jest ustalane uczciwie - nie ma zdrad
czy kochanków.
Małżeństwa są planowane przez rodziców po poradzie u przewodnika duchowego oraz
astrologa.
Podobnie Narodziny potomków, by zalety dominowały nad wadami.
Miałem okazję przeczytać horoskop koleżanki oraz jej rodziców - zadziwiająco spójność
faktów z życia(ilość dzieci,
kryzysy, choroby, długość trwania).
Świat ludzi jest 3 że stanów wyższych, a świat zwierząt 1 że stanów niższych.
U zwierząt akt homoseksualny świadczy o ustawieniu w hierarchii ale to nie do pojęcia dla
sruli.
Moja babcia urodziła ojca przy pracy i powróciła do zajęć po urodzeniu łożyska.
Szeptucha zaś ocaliła ojcu nogi kiedy po poparzeniu 2 stopnia felczer próbował amputować.
Wiedźmy zwane z
powodu posiadanej wiedzy.
Zaburzony srul na poziomie czakramu podstawy obelżywie sprowadzi do stolcoburzy, być
może
nieprzypadkowo(problemy jelita grubego jeśli skończy się stomią to skróci los do 6 mies po
resekcji- zapozna się z
osiągnięciami LANCET)... Mogę tylko współczuć wybranego losu - nic nie dzieje się
przypadkiem.
|