|
Cześć
Z całą pewnością na rynku jest sporo nowych produktów, czym się kierować? Czy ‘tylko’ doświadczeniem innych? Czy może pójść w ryzyko i wypróbować coś nowego? Ciężko powiedzieć nie znając osoby i warunków w jakich łowi, nieprawdaż? Są wędkarze, którzy wysiadają z auta i po przejściu 150 metrów wchodzą na 6 godzin do rzeki i nie ruszają się z miejsca ... a są i tacy (jak np. ja), którzy potrafią zrobić kilka (-naście) kilometrów, stać w silnym uciągu po klejnoty, przechodzić przez krzakuny i kamole a czasami nawet zjechać na dupie po skarpie ... każda grupa ma zróżnicowane potrzeby i to jest także biała plama, jeżeli chodzi o internetowe i cudze doświadczenia z tym czy innym produktem.
Osobiście zwracam uwagę na krój pasujący do mojej postury i serwis na miejscu. Jeżeli jestem skłonny wypróbować coś nowego, to lokalny serwis schodzi na dalszy plan.
Dobre doświadczenia, z ‘nowszymi’ lub mniej popularnymi produktami na rynku, mam zasłyszane i zaobserwowane, od osób które znam i wiem gdzie i jak łowią: Hotfly, Field&Fish, krótki model Traun River, Simmsy Freestone oraz Orvis Clearwater. Z własnego doświadczenia mogę polecić oststnie dwie generacje pants Patagonii i Scierra CC3 (chociaż te już są stare i raczej niedostępne) oraz Simmsy G3.
|