|
Przepraszam za tak sugestywną poradę. Chciałem jedynie zasugerować, że w tym
przypadku nie warto oszczędzać i jak helikopter w "Misiu" wziąć "za pełną stawkę
na 8 godzin" Nic tak nie zdenerwuje, jak tuż przed zrobieniem końcowego węzła,
zjazd bibinki z kręcącej się prawie gotowej muszki... Nie każdego stać na nowego
Winstona, na najdroższą igłę każdy może sobie pozwolić. Warto na YT zwrócić
uwagę na czym krętą tubki znani wędkarscy "celebryci". Nie sądzę, że robią to tylko
dla reklamy i że snobizmu. Pozdrowienia dla wszystkich "Krętaczy"
|