|
Bystry ze swadą i humorem, mało przekazuje choć wiele potrafi.
Chlastanie, chlapanie, ciepanie... celowe by zaakcentować przewagę podania
kotwiczonego lekko z powietrza.
Tak naprawdę można hałas ograniczyć nawet przy
najcięższych(głowicach,tipach,wabikach) kwestia umiejętności...
Inna sprawa, że powierzchniowy hałas na wysokiej pośniegowej fali przy głębokiej
prezentacji ma mniejsze znaczenie (sobie, a muzom he, he, he)... za to na czystej
niżówce bywa elementem kluczowym podobnie jak szuranie podkutymi obuwiem-
słuchałem nurkując. Wiele zjawisk przeanalizowałem dogłębnie takie ADHD he, he, he
co wywołuje zemstę lanserki.
|