|
Też często i od dawna używam Strofta. A kupuję (od lat wiadomo, że przegrubiony) oczko niżej niż tam
go sobie opisują. Żeby mieć taką średnicę jaką potrzebuję. Na rynku mamy dużo żyłek, które absolutnie
jakością nie odbiegają od tych niby przeznaczonych na przypony do muchy, a są dużo tańsze od nich.
Choćby te wspomniane Trabucco. Problem z fluorocarbonem. Omijam tańsze, szczególnie kiedy mają
podaną większą wytrzymałość od zwykłego monofilu (raczej nierealne). Nie toną jak powinny i niestety
w większości przypadków próba przypalania pokazuje, że są tylko nim pokryte cienką warstwą.
|