|
Witam.
Masz jedną wędkę, jednen kręcioł i jedną linkę ?
Żonę mam jedną, przy wędkach moge sobie pofolgować bezkarnie ...
Zbieram ciekawe wędki. Lubię nimi łowić, najstarsze muchówki (które używam) mają tyle lat co ja. Są
ładne, mają
przyjemniejszą akcję, często są nawet lżejsze od obecnie produkowanych (50 lat temu produkowano już
kije w
granicach 80-90 g). Doceniam rzemiosło - dwa takie same blanki mogą być całkiem inaczej uzbrojone
przez
dwóch różnych rodbuilderów.
Biżuteria dla facetów może przyjmować różną postać - wędki, książki, monety, znaczki, samochody, gitary.
Co kto lubi.
Pozdrawiam.
No nieee, wędki mam 3 (topowych marek, ale kupione z drugiej ręki) a 2 zupełnie by mi wystarczyły a i tak
90% łowienia ogarniam jedną wędką więc i jedną bym sobie poradził. Dzięki temu mam tylko 2 kołowrotki(
też topowe i też z drugiej ręki), kilka szpul i kilka klasowych linek i na nich już nie oszczędzam. Z tego co
pisałeś w różnych wątkach Ty gromadzisz mnóstwo dublującego się taniego sprzętu. Mnie to dziwi, bo
kolekcjonując tani sprzęt zwyczajnie topisz kasę i bezcenny czas, bo każdą wędkę trzeba dobrze poznać a
to wymaga czasu, a ten mija bezpowrotnie. Oczywiście nic mi do tego jak zarządzasz swoimi pieniędzmi i
czasem, ale zwracam Ci na to uwagę z czystej sympatii. Zresztą co tu długo pisać znasz zapewne bajkę o
osiołku i żłobach i tak myślę, że przed pójściem na ryby miewasz takie dylematy jak i on.
Pozdrawiam
|