Odp: Chyba bezdomkowego...
: : nadesłane przez
trouts master (postów: 8671) dnia 2020-10-23 21:54:09 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
Nie robię jaj, po prostu nie wiem. Ślimaki wychodzą (chyyyyyba) ze swoich domków, raki (niby), to może i
chruściki. Przecież logicznie myśląc ryby muszą widzieć takie mięsko skoro ich kręci. A z drugiej strony
chruścik rośnie w domku od kilku milimetrów do kilku centymetrów dlugosci. Do tego robi się z "rureczki
parówka" wiec i grubieje. Jak się wiec może zmieścić w "pierwszym" malutkim domku z kamyczków. Domki nie
są z gumy. Musi wiec wychodzić. A jak wyjdzie i porwie go nurt to ... się turla.
Przyznam szczerze, że nigdy o tym nie myślałem a brzmi to
logicznie. Jest tylko jedna rzecz. O ile dobrze pamiętam wyniki
moich analiz zawartości żołądków ryb sprzed lat (niestety, notatki
gdzieś mi wcięło) to nie kojarzę żadnych grubych, żółtych kluch czy
podobnych organizmów. Może tak być, że podczas zmiany domku
larwy zaszywają się w bezpieczne miejsca albo "przywiązują" do
dna. Ciekawe...
Może Pan Staszek podejmie temat?