Odp: Mocowanie podbieraka.
: : nadesłane przez
trouts master (postów: 8666) dnia 2020-09-09 09:44:30 z *.dynamic.gprs.plus.pl
"Podbierak utkniety za paskiem od śpiochów faktycznie często wypada. Natomiast w przypadku waistpack-
a ten problem nie występuje, podbierak "siedzi" Na lendzwiach stabilnie i zawsze na swoim miejscu. To chyba
wynika wyłącznie z szerokości paska za który chcesz wetknąć podbierak."
Wkładam za węższy pasek bo pas lędźwiowy mam taki jak w linku. W Simms ciężko wsadzić bo jest
naplecach wysoko i jest przede wszystkim twardy (z tyłu plastik). Jak wetknę za wąski (ok 6xm) to
czasamiciężar przeważa i się wysuwa i chlup do wody.
Fajnie się tak nosi.
Ale u mnie skończyło się tak ,że złapałem poślizg w Monastyrcu na jakiejś wapiennej płycie i przysiadłem
dupskiem i pękł w dwu miejscach.
pozdrawiam
Myślę , że Pan Arek zna to miejsce.
I nie da się tam łowić z okna samochodu ,tylko trochę trzeba podejść
A ja łowiłem w lipcu na suchą na 204 cm z satysfakcją
Myślę , że Pan Arek zna to miejsce.
I nie da się tam łowić z okna samochodu ,tylko trochę trzeba podejść
A ja łowiłem w lipcu na suchą na 204 cm z satysfakcją
Nad wodę wiadomo że trzeba podejść. Wtedy podbierak, muchówka w ręku. Jak wchodzę do wody i
zaczynam łowić to tam gdzie ma być bo ręce zajęte.
Grunt to panować nad wszystkim. Zwłaszcza emocjami że ... będę łowił.