|
Ja się z nich śmieje, poza małymi wyjątkami. Szczególnie śmieszy mnie dziadek z YA, który rzuca i chlapie
maczugowatą linką i mówi poważnie, że jest to linka do delikatnej prezentacji Taki ziomek nigdy nie będzie dla
mnie autorytetem, bo zwyczajnie pierdoli głupoty.
Co innego Tim Rajeff, Lefty, Ritz, państwo Wulff - tych szanuję.
|