f l y f i s h i n g . p l 2024.03.28
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
SPRZĘTOWE  FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Gruba linka tonąca. Autor: venom. Czas 2024-03-28 22:43:23.


poprzednia wiadomosc Odp: Dalczego ERN bywa lepsze niż nieprecyzyjna porada praktyczna : : nadesłane przez WZ_WZ (postów: 3591) dnia 2020-09-03 18:37:01 z 194.33.117.*
  no to e-book!
po polsku, angielsku, niemiecku, francusku, etc. etc.



Nie wierzę w Polskę wodzów, partii jednego lidera, stowarzyszenia
jednego prezesa, fundacji jednego frontmena... model Kima czy
Aleksandra Ł. jest przestarzały. Dziś liczy się tylko współpraca i zespoły.

Dlatego ubolewam, że ataki na zawody muchowe zniszczyły działania
grupowe i integrację, bo jakiemuś moraliście nie podobał się wymiar
lipienia 25 cm do punktacji, bo jak wegan protestujący pod McDonald'em
będzie blokować wejście innym ludziom na burgera. I choooj, pokolenie
płatków śniegu tak ma, położy się na środku sklepu i będzie krzyczeć, że
chce batonika.

Z tego wielkiego potencjału polskiej muchy zawodniczej można było
wyprowadzić wiele fajnych, grupowych projektów służącym naszym
interesom wobec gospodarki wodnej. Mamy zatomiziwane grupki, fani
Ego, fani Sanu, grupka znad Parsęty, kółko różańcowe Vision, klienci jakiś
pracowni, przyjaciele Venomka, ziomeczki jednego wodzireja DH, czy
jakiegoś agro nad Dunajcem... to są tylko grupki.

Jako środowisko nie istniejemy. Bo jesteśmy Polakami z całą masą wad
typowych dla naszego narodu, brakiem kapitału społecznego, chęci
dojścia do konsensusu... i dlatego że jesteśmy Kargulem i Pawlakiem,
nigdy nie będziemy mieli Trout Unlimited, chyba że zrezygnujemy z
miniaturowych form integracji na rzecz czegoś większego o zasięgu
ogólnopolskim z elementami współpracy z muszkarzami innych krajów
Europy. Ale to znowu sport tam już był... wyśmiany sport muchowy.

Pozostały grupki i książka taka zajebista nie raczej nie powstanie.

W przypadku publikacji The Split Cane brało udział wielu ludzi z USA, u
nas książki pisze zwykle jedna osoba na przekór społeczeństwu walki o
pietruszkę.

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Brak odpowiedzi na ten list. Zobacz następną wiadomość.    
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus