|
I dokładnie tak to się robi, czyli dowiązuje cieńszy kawałek żyłki, 0,25 byłoby dobrze, ale przy „suchej” dla ryb będzie za dużo, popróbuj coś 0,22-0,20, tylko ograniczaj siłę zacięcia, na tak ciężkim sprzęcie, waga linki #8, wystarczy 10-cio centymetrowe jej przesunięcie by zaciąć rybę, pociągając mocniej rybę obetniesz. Pokombinuj jak to zrobić.
A generalnie do nowego, jeszcze nie użytego, przyponu konicznego dowiązujesz z 60-70 cm żyłki o grubości równej (lub mniejszej) jego najcieńszego odcinka, w uproszczeniu 5X - 0,50 - 0,156 mm – dowiązujesz 60 cm żyłki o,15, przy 3X - 0,54 - 0,207mm – 60 cm żyłki 0,20 lub cieńszej np.0,18. Jak po kilkukrotnej wymianie muchy ten 60 cm odcinek Ci się skróci, to go odcinasz i dowiązujesz nowy itd.
A w muchach mieszaj, czyli zmieniaj dość często, w ten sposób coś tam wreszcie dobierzesz, oczywiście obserwacja otoczenia jak najbardziej i to zawsze.
G.
|