|
Grubość żyłki dobierz sobie wg. uznania. Ja używam 0,30, ale i 0,40, zależnie od warunków i wielkości much.
Pamiętaj że zbyt gruba w razie zaczepu oznacza tylko kłopoty, bo możesz urwać linkę zamiast muchy.
Przypony to temat-rzeka i miliony rozwiązań. Od fluorocarbonu (ciagłe dyskusje na temat jego grubości i
najróżniejsze opinie), poprzez linki tytanowe, wolframowe, stalowe z róznymi ilościami splotów, do zwykłych linek
jubilerskich. Wiązane, zgrzewane, zaciskane tulejkami. Nawet odpowiedź "fluorocarbon" z podaniem grubości nie
rozwiązuje problemu, bo wciąż trwają dyskusje jakiej firmy z najprzeróżniejszymi opiniami.
Ja uzywam najczęsciej zwykłej linki jubilerskiej 0,30 i 0,40 z racji jej taniości. Zakupione szpulki po 100m. Jak się
poskręca na zaczepie czy innych okolicznościach, to wymieniam na nowy. Zrobienie zajmuje chwilę i mam w
portfelu na przypony zawsze kilka w zapasie. Uszkodzony idzie do utylizacji po odzyskaniu krętlika i agrafki.
Zerwanie nie boli, bo wiekszy koszt krętlika z agrafką, czy nawrt materiałów na muchę niż uzytej linki.
Oczywiście znajdziesz opinie, że to rozwiązanie do bani, że tylko tytan, lub tylko FC...
|