|
Witam.
Żeby nie komplikować i utrudniać sprawy - kupujesz żyłkę przyponową 0,20-0,25 bifluo - żółto/czerwona (Traper
posiada w ofercie muchowej na ten przykład), ucinasz odcinek dwukrotności długości kija na który łowisz minus
pół metra. Dowiązujesz mikroring i mół metra zwykłej przyponówki z muchą.
Przywiązujesz to do linki.
I łowisz.
Bez robienia węzełków, odcinków, smolenia się z proporcjami, itp. rzeczami.
Żyłkę taką można kupić też w odcinkach 100/150 m - wychodzi taniej (20-25 zł) jak się dużo na krótką łowi.
Dobrą sprawą jest jednak linka nimfowa DT0 z dowiazanym krótkim (0,5-0,7m) przyponem. Nie ogranicza
odległości, tak jak żyła - można łowić zarówno na krótko jak i na dystans (młymi nimfkami) oraz w drifcie do
kilkunastu metrów nawet (przy kijach 11'-12'), cały czas utrzymując linkę ponad wodą, a prowadząc tylko w wodzie
przypon. Zarąbista metoda (drift), mało u nas uskuteczniana - przypomnia łowienie na czuja z ręki, jak ktoś tak
łowił gruntowo / spławikowo
Pozdrawiam.
|