|
Czy jednak nie łatwiej jest zarzucić i precyzyjnie
poprowadzić muchę na 30' będąc przy tym już trudno
zauważalnym dla ryby? Poprawianie linki też jest chyba
skuteczniejsze na tych 9 metrach. No i zacięcie i hol z
takiej odległość jest pewniejszy. Może przy ustalaniu tych
30' sugerowali się konkretną rzeką?
Przyczyn może być wiele niemniej firma z tradycjami jaką jest Winston wprowadziła swego
czasu serię klasycznych wędek WT, które są dedykowane do łowienia na bliższych i
średnich odległościach rzędu 8-12m. Wg Winstona najczęściej - zwłaszcza przy suchej
muszce łowi się właśnie na takim dystansie (przy dalszym rzucie np. malutką muszką praktycznie już niewiele widać i łowienie staje się problematyczne). Wiec może te 90’ to tzw
typowy dystans, na którym łowi się na muchę.
Pozdrawiam
Tomek
|