|
Jelce poszły spać, w sumie pogoda, że nie bardzo z domu chce się wychodzić. Jest okazja (jak w
tym
przypadku) do otwarcia już otwartych drzwi, obudowania rzeczy raczej dość oczywistych teorią,
błyśnięcia
na forum. Marian, ja znam te starocie, bardzo je lubię, mimo ich wad. Wiele miałem w rękach,
niektóre
naprawiałem, bo komuś omotki puściły albo spigoty nie trzymały lub wypadły. Te dawne Hardy też.
Kiedyś
napisał Dmychu, że z Mundkiem robiliśmy tu jakąś propagandę na rzecz szybkich wędzisk. Ze
szkodą dla
wędkarzy. Nie interesuje mnie, co tam Mundek napisał, ale jeśli chodzi o mnie to jakaś kompletna
bzdura
wynikająca z niezrozumienia tego, co napisałem. A napisałem, że oferta rynku odpowiada
zapotrzebowaniu wędkarzy. Trzeba być poważnie oderwanym od rzeczywistości żeby twierdzić, że
jest
inaczej. Co z tego, że Dmychu, ja, ktoś jeszcze, lubimy wolne wędziska? Przecież w najbardziej
cenionych wytwórniach nie siedzą pacany, ludzie, którzy nie znają faktycznych potrzeb wędkarzy.
Pojawi
się warty zainteresowania popyt, to siądą, zaprojektują, przetestują w kilka tygodni i zarobią. Dla
tych
znanych wszystkim nazwisk nie jest to żaden problem. Sugerowanie, że to jakaś zmowa
producentów?
Może dabo to Dmychowi wytłumaczy, bo mnie się już nie chce. Od niszowych pomysłów są małe
wytwórnie, które za odpowiednie pieniądze zrobią wszystko.
Po co my jeszcze dajemy się wciągnąć w takie dyskusje ? To naprawdę uderza tylko w nas - dopóki
będą odpowiedzi dla KD tak będzie robił z nami co chce - durne dyskusje nic nie wnoszące - sam
nie wytrzymuje po kilku tygodniach jego durnot i dlatego ma pożywkę - postaram się nie odzywać -
szanuje tych co napisali że już tu nie napiszą KD odchodził wiele razy ale on ma cienki charakter to
zawsze wróci.
|