|
Nie zachowuj się niczym urażona panienka. Kupę lat łowisz na muchę, podkreślasz znaczenie własnego
doświadczenia, więc odpowiedz mi na następujące pytania:
1) czy doświadczony muszkarz musi wyjść nad rzekę żeby stwierdzić, że jego wędzisko (jakiekolwiek) z lżejszą
linką będzie bardziej moderate, z cięższą bardziej slow?
2) naprawdę uważasz, że przy wędzisku o długości siedmiu stóp tak dokładne jego wyważenie ma jakieś
praktyczne znaczenie? Kołowrotek dwadzieścia gramów w górę lub dół w stosunku do idealnego balansu sprawi
wyraźnie wyczuwalną poprawę komfortu łowienia?
3)jeśli odpowiedz na 2) będzie twierdząca, to wniosek o konieczności dociążenia kołowrotka w efekcie
wydłużania rzutu o kilka metrów lub zmiany przynęty na cięższą też nie jest logiczny?
Filmik może być przydatny komuś, kto nigdy nie miał muchówki w ręku i nie ma pojęcia na czym polega
posługiwanie się zestawem muchowym. Z drugiej strony dobrze wiesz, że w wielu przypadkach te katalogowe
ciężary podawane na stronach sklepowych nie specjalnie zgodne z prawdą, więc ryż może, ale nie musi być
pewnym rozwiązaniem problemu.
|