|
Wiesz co, już samo wyliczenie nie jest tak istotne jak generalna zasada dotycząca doboru linki do rzutów
kotwiczonych w DH/SH. I ta generalna zasada jest dla mnie najważniejszą korzyścią z Twoich postów.
Trudno było 10 lat temu spotkać muszkarza nad wodą z muchówką jednoręczną i ze szpulą zapasową i linką +3
do kotwicy. A bywa tak, że idąc w kolumnie wiklin na Kwisie albo w kolumnie olch na Pomorzu, można pstrągi z
kotwicy wraz lekkim tipem 1,5 m ( + muddler / ślajzur / matuka / whatever) na SH łowić cały dzień, przez wiele
godzin nie potrzebując żadnego rzutu znad głowy...
Wiele nie trzeba. Wystarczy szczerość i radocha
|