Dziwne... ja jak popełnię błąd i sobie to uświadomię, wracam do osoby, która mi wcześniej radziła i mówię (zwykle
z uśmiechem na twarzy), że coś zrozumiałem i dziękuję za to, że wcześniej mnie uświadamiała / informowała
Nie kumam być może niektórych klimatów, ale dla mnie przyznać się do słabości / upadku to żaden problem i
punkt wyjścia do poprawy.
Miłego dnia Dabo!!!
Wyobraź sobie, że w tych kuflach jest sok ze świeżych ziół, piwo mnie wysusza. Fajek już nie palę. Sukces hehe