|
Panowie,
nie róbcie sobie - nomen omen - jaj z pogrzebu
Nie róbmy pogrzebu z jaj, czyli nie demonizujmy całego tego sprzętowego hi-techu. To czy pojawi się przegrzanie zależy przede wszystkim od stylu łowienia (brodzenia) czyli czasu jaki poświęcasz na stanie w wodzie vs. przemieszczanie się poza wodą, i głównie temperatury otoczenia. W moim przypadku jest mało chodzenia, za to dużo stania po pas i głębiej i do tego znakomicie sprawdzają mi się zwykłe zielone stomile za 100 zł. Bywa, że nawet w środku upalnego lata jest mi zwyczajnie zimno. Na temat oddychalności można przeczytać różne opinie, ale w moim przekonaniu zjawisko transportu pary wodnej podczas brodzenia z wnętrza woderów na zewnątrz, czyli do wody, jest znikome. Natomiast podczas przemieszczania się zalety "oddychalności" nie budzą wątpliwości.
|