|
Przeglądnąłem muchy a teraz czas na linki. Zawsze kupując nową jakoś tak wyrzucałem z pamięci
fakt, że właściwie już mam podobną. A teraz tak patrząc na te zgromadzone sznury i na wędziska,
które posiadam wiem, że dobrze robiłem. Wędki i linki w zależności od zestawienia ze sobą pracują
różnie, klasa podawana przez producenta, to taki strzał najczęściej trochę obok celu.
Wracając do linek to niestety ale nawet te najlepsze się starzeją.
I tak z rewelacyjnych pływających z czasem otrzymałem genialne intermedium klasy „zombie”.
To tak o moich doświadczeniach.
A jakie mają inni?
Co robicie z linkami po ich niby „zużyciu”?
Czy służą wam jeszcze jako "zombie" czy idą do śmieci?
No i kiedy według was linka jest zużyta i do niczego się nie nadaje?
|