| |
Co do FC, taki 0.65-0,7mm dodatkowo wzmocniony (np. Saltiga) wytrzymuje ryby, z tym że trzeba opanować
wiązanie tak grubej linki.
Mi dobrze zrobiony przypon Visiona Wire Pike wytrzymuje długo, bliżej 100 ryb niż 10. Z tym, że ja zgrzewam +
daję trochę kleju (Patex total). Agrafkę daję porządną (morską), z grubego drutu i mocuję "pętla w pętlę" z drutem,
ponieważ wtedy jest ona mocowana na sztywno i nie ma tak dużego oddziaływania na drut podczas rzutów jak w
przypadku agrafki, która jest przełożona tradycyjnie. Też kiedyś straciłem muchy przez agrafkę, ale od momentu
gdy stosuję te morskie nie miałem takiego przypadku, koledzy z resztą również.
Tytan (k2k) stosuję do much tubowych, bo robię sobie od razu bauer pike rig i po problemie.
Linkę jubilerską mam, jako alternatywa jest ok, zaletą jest cena - możemy sobie do każdej muchy dowiązać 20cm
kawałek i wymieniać muchę od razu z przyponem. Natomiast po kilku godzinach łowienia lub kilku rybach wyjętych
przypon taki jest mocno sfatygowany (zdarta otulina, mocno pogięty), ale... cena jest na tyle niska, że można bez
problemu nowy uwiązać.
Wiązanie visiona jest ok, z tym że szpulka starczy nam na sezon, więc dość krótko.
Zgodzę się, że idealnego rozwiązania niema, najbliżej ideału jest k2k, wire pike i gruby FC.
|
