|
Dziękuję za wskazówki ale już "po sprawie". Spreparowana skóra schnie na strychu przypięta do deski. Robota trochę krwawa ale mam wrażenie, że wyszło nieźle. Prawdę mówiąc myślałem, że to będzie trudniejsze. Pańskie wskazówki wykorzystam z pewnościa jesienią kiedy to koledzy obiecali dostarczyć do "preparacji" bażanta i kuropatwę. Dziękuję i pozdrawiam, KR
|