| |
Zgadzam się z Hubą, jak wziąć kilka much na powiedzmy osiemnastkach hakach i
przełożyć w inne miejsce.
A co do tych tłusto oleistych pozostałości to właśnie o to mi chodziło, czyli klej jest ok.
nie tylko mi się to przytrafia, jest na to sposób utwardzam w imadle delikatnie
ściągam starając się nie gmerać łapami tam gdzie nie trzeba i po jednym dniu
dopiero chowam do pudełka.
Drugą tubkę mam loona ale jeszcze nie skończyłem tego visiona, choć Pan Guzdek u
którego nabyłem obydwa mówił, że to jest to samo tylko metka inna, chyba z
ciekawości sprawdzę.
|