| |
Kolega łowiący na Wiśle sandacze, klenie i jazie uzywa głównie sink tipa. Pływający też . Ogólnie uzywa najtańszego lub z "odzysku" sprzętu. Łowi w Warszawie pod mostami. Najtańszy bo brudna Wisła niszczy mu sprzęt. Może i przesadza ale powtarzam co mówi. Jest tu kilku którzy łowią na muchę w Wiśle w Warszawie. Ja jeszcze się nie przełamałem. Ale jestem coraz bliżej
|