| |
Raptor 2000 mm za 522 zł, a Graff 8000 mm za 430 zł... i cisza w eterze... dziwne, bo parametry jeśli są prawdziwe, to mamy DIT (dobre i tanie), ale być może nie lubicie DIT-ów..., bo może wolicie DICh-y, czyli drogo i chujowo
A w ogóle skandal jest taki, że my mamy w Polandzie neopreny Yorka, Cormorana, Rapali, Jaxona i Mikado... a te Amerykańce mają 3 mm i 5 mm Cabelasa za grosze i do pasa i do kutasa i po pachy... ale my wolimy DICHa.
Nie ma dużych głowek do nimf, nie ma neoprenów Cabelasa, szklaczków tanich z Niemiec, UK i USA, nie ma sznurów z Gremlina i szklaczków Eagle Claw, nie ma pełnej rozmiarówki szklaczków Exori Reflex GF... niby wszystko jest...
Dymają nas chłopaki, kumacie? Dochody powyżej 4000 zł ma 3% populacji, a nie ma neoprenów Cabelasa... no w dupę jeża, jakiś York z nitkami wystającymi... albo w alternatywie śpioszki po 1500 zł i kurteczki po 800... pfff... też mi wynalazek... kawałek gównianego materiału i taka cena... Te niektóre marki to chyba tylko na Polskę idą. Jak za okupacji. Ponoc Coca-Cola i proszki też w Polandzie gorsze niż w Niemczech, są nawet małe firmy, co sprowdzają chemię z Niemiec, bo duże dystrybucje rzucają gorszy sort na PL... a my się cieszymy jak barany... co za pojebany naród. Jeszcze się cieszą, że przepłacili...
Rozumiem zapłacić za Orvisa z 25 letnią gwarancją, ale nie kumam tego, że ktoś kupuje cieknące neopreny zrobione z psiego gówna za 250 - 350 zł, a Amerykaniec ma zajefajnego Cabelasa 5mm za 75 $ i 3mm za 55 $. Nie ma sprawiedliwości na tym świecie...
Sznujcie się chłopy trochę... i wybrzydzajcie, to Wasze święte prawo klienta
Krzysiek
|