| |
W Galegos :
- materiał jest grubszy (wyczuwa się to palcami od razu),
- kieszeń, w której Wickx zamoczył fajki, jest całkowicie wodoodporna - nawet przy pełnym zanurzeniu, jest zrobiona z przezroczystej gumy za zamknięciem strunowym, które po zwinięciu górnej części tej kieszeni, jest dodatkowo mocowane rzepem,
- jest dodatkowa kieszeń z wodoodpornym zamkiem z przodu gaci, nigdy mi nie przemokła ale bardziej ufam tej wewnętrznej
- skarpety mają w środku taki specjalny ciepły materiał oprócz neoprenu - w lecie nie jest za gorąco, a zimą jest cieplej,
- na kolanach od środka są wszyte dodatkowe kieszenie, w tych kieszeniach umieszczona jest pianka - przydaje się przy klękaniu itp., piankę można bezproblemowo wyjmować i wkładać,
- elastyczna guma wzmacniająca szwy - to moim zdaniem największy + tych gaci
Możliwość opuszczania gaci na szelkach w dół (oba modele), którą Wicekx krytykuje, ja uważam za bardzo pożyteczną. Nie noszę kamizelek, pudełka i drobiazgi mam w pasie biodrowym. Latem te 30- 40 cm, które mogę opuścić, robi dużą różnicę (zwinięty materiał wsadzam pod pas), szczególnie przy łowieniu z brzegu lub podczas brodzenia w wodzie do pasa - czyli w ok 90% przypadków. Możesz tych woderów używać prawie tak jak woderów do pasa.
Moim zdaniem Galegos to wersja de lux i tak już dobrych gaci. Czy warto płacić więcej? Musisz sam zadecydować. Jeśli masz zamiar kupić w Polsce, to zadzwoń do Piotrka Talmy. Na pewno doradzi w wyborze.
Galegos i Watermaster tylko wyglądają podobnie,tak naprawdę to 2 różne produkty.
P.S.
Całkiem udane są nowe bezszwowe wodery Redingtona Sonic Pro. Ceną mają podobną jak Watermastry. Obejrzałbym również te, gdybym teraz kupował gacie.
|