| |
Tematy zawsze "uciekają". Ja w sprawach sprzętowych jestem strasznym konserwatystą. Jak mi coś pasi, to już dalej nie eksperymentuję.
Moje kołowrotki to Rossy, chociaż, bynajmniej nie z najnowszych serii. Wśród kolegów, z którymi spotykam się nad wodą, też takiego nie widziałem. Może dlatego, że oni też nie są akurat na etapie wymiany sprzętu, a ten, o który pytasz jest relatywnie nowym modelem.
Tak na poważnie, to osobiście spytałbym u dystrybutora , wśród sprzedawców też bywają ludzie kompetentni, niezależnie od tego, że czasami są to kobiety
|