|
uczyłem się sam.zresztą bardzo długo.Część rzeczy trzeba było po prostu odrzucić i zapomnieć.Nigdy Ludwik Kubacki mi tego nie pokazał ,tylko powiedział jedno bardzo praktyczne zdanie,które pamiętam do dzisiaj.To pomogło przy struganiu.
Jest dużo rzeczy nieprzydatnych szczególnie w internecie i wprowadzających w błąd,ale podpatrywać można do woli.Jak byłem wszystkiego pewny to zacząłem po prostu strugać.Pomógł mi zdobywać informacje , jeden z kolegów z forum.Bardzo skromny i zacny człowiek łowiący namiętnie pstrągi tęczowe przez cały rok.Informacje to jedno a wyciąganie wniosków to drugie,a trzecie to struganie które mam we krwi ,chyba po pradziadku.Gdyby któryś chciał zacząć strugać,to polecam na początek zestrugać ręcznie deski -jakieś 6m sześciennych.Chodzi o dobre opanowanie narzędzia jakim jest strug.Potem struga sie małymi strugami.Nie polecam strugów Nielsena za 200s, ani struga Morgana za 2,500s.
|