|
Pierwszą podarowałem Józkowi w Tylmanowej,druga została podarowana na Popradzie też Józkowi,ale innemu.Trzecia podarowana została panu Zygmuntowi z Czeladzi(ta była najepsza).wszystke miały dł około 2,75.Ta ostatnia pracowała na lince dt 6 idealnie,pozostałe na dt5 i dt4.Żadna z nich nie była opisana co do linki.Wszystkie posiadały nalepkę nad rękojeścią "Wyrób wędek klejonych
Kubacki Ludwik
Katowice 27 Stycznia 28"
Miały plasitkowy czarny uchwyt na kołowrotek zakończony czerwonym lub czarnym kółkiem.
Moim zdaniem wykonanie tych wędek jak na owe czasy było dobre.Na 100 %były lepsze od krakowskich(bo miałem takowe później w rękach).Może nie od wszystkich,bo wszystkich przecież w rękach nie miałem.
|