Wymagasz napisania pracy doktorskiej na temat obsługi wkrętarki w celu wbicia gwoździa.
To wiedza tajemna tylko dla orłów.
Zwykły wędkarz użyje najprostszego narzędzia bez rozkminiania pierdoletów.
W naszych realiach sprowadzi się to do rzeczonego Rio SHS w przypadku plytszych łowisk i większej ilości miejsca na
petlę, oraz OPST czy SA Speylite Skagit tam gdzie nie chcemy się martwić miejscem za plecami i wciskamy się w każdą
dziurę w krzakach na brzegu zamiast szukać miejsca gdzie możemy wygodnie porzucać.
Różnica miedzy efektownością, a efektywnością. Efekciarstwem a faktycznymi efektami.
Potem spotykasz nad wodą człowieka który rzuca w wygodnym miejscu, albo łowi tam gdzie są ryby...
No ale cóż, zawsze trafi się orzeł który który proste zagadnienia sprowadza do poziomu absurdu i wiedzy tajemnej...

Wbijasz gwoździe wiertarką nic mi do tego, są lepsze sposoby ale rób jak uważasz